piątek, 15 maja 2015

Zimna Zośka, królowa bolesnych przymrozków

15 maja każdego roku pogoda wyzwala się spod mroźnej władzy zimnych ogrodników. Św. Pankracy, Serwacy i Bonifacy wraz z hersztem całej kliki Zimną Zośką ustępują. Wtedy właśnie można bezkarnie rozpocząć sezon ogrodowy i wkopać do gruntu pierwszą w tym roku sadzonkę.


W połowie maja gdy przyroda wygrzana słońcem jest w pełni przebudzona po zimowym letargu przychodzi ochłodzenie z odległej Arktyki. Temperatura spada nawet kilkanaście stopni. To zjawisko istnieje od wieków, utrwaliło się mocno w naszej ludowej tradycji. 
Co ciekawe, mądre głowy również sankcjonują Zimną Zośkę.   Obserwatorium Astronomiczne UJ na podstawie badań naukowych przeprowadzonych w latach 1881 do 1980 stwierdziło że takie ochłodzenie charakterystyczne jest dla środkową Europę a prawdopodobieństwo znacznego sadku temperatury pomiędzy 10 a 17 maja wynosi aż 34%.  




Dzisiaj byłam na spacerze. Faktycznie było zimniej. W nocy nawet kaloryfer zaczął nieco grzać a ja włożyłam cieplejszy sweter.
Ale spokojnie, piętnasty maja dobiega końca. Zimna Zośka powoli za nami i czas bolesnych dla roślin przymrozków także.
Zatem czas sadzić! Ziemia czeka. 
Kto chce zakładać ogród?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz