Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projektowanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projektowanie. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 15 grudnia 2015

ogród społeczny - projekt dla osiedla Niepodległości

Jestem projektantką kolejnego ogrodu społecznego, który powstaje w Nowej Hucie w ramach programu OGRODY NOWEJ HUTY. To 9. ogród współtworzony z mieszkańcami Krakowa i zakończony sukcesem.

Oto on: 

Projekt zakłada zagospodarowanie prawie 5cio hektarowej powierzchni pomiędzy blokami

Wizualizacje najważniejszych elementów koncepcji - zagospodarowanie 7 placów

Koncepcja bramy zielonej

Wizualizacje bramy zielonej z efektem "przed" i "po"

Rozwiązania dla pnączy - propozycje trejaży

Projekt nasadzeń rabaty trawiastej w pierwszym etapie realizacji projektu w 2015 r

Osiedle Niepodległości, Nowa Huta, Kraków
Organizatorem jest Ośrodek Kultury im. C. K. Norwida, sponsorem Arcelor Mittal

A oto kilka słów komentarza do powyższych plansz:
 
Odpowiadając na potrzeby mieszkańców dla osiedla Niepodległości powstał projekt kompleksowo porządkujący całą rozległą przestrzeń. Koncepcja ma duży rozmach. Zakłada diametralną zmianę w układzie komunikacyjnym. Sieć ścieżek jest tak zaprojektowana by w centrum tego rozległego terenu stworzyć siedem połączonych z sobą placów spełniających różną funkcję. Jedne z nich przeznaczone są do rekreacji i na nich pojawiły się takie atrakcje jak boisko do siatkówki plażowej z nawierzchnią z piasku czy siłownia zewnętrzna z urządzeniami do ćwiczeń dla seniorów. Inne mają charakter społeczno-towarzyski. Na nich znalazły się miejsca do siedzenia, reprezentacyjna fontanna, biblioteka na świeżym powietrzu z fotelami miejskimi. "Gwoździem programu" jest drewniany taras wokół kilkudziesięcio-metrowej topoli białej, królowej osiedla, na którym zlokalizowane są miejsca do siedzenia i stoliki. Taras oprócz charakteru społeczno-towarzyskiego może pełnić funkcje sceny czy agory.
Projekt zakłada wymianę nawierzchni na całym terenie objętym opracowaniem.  Ważnym elementem jest także gospodarka zielenią istniejącą, która wymaga zabiegów pielęgnacyjnych.

Dobór zieleni został stworzony tak by podkreślić nowoczesny charakter przestrzeni. Zatem znalazły się tutaj trawy ozdobne jak np rozplenica japońska, rozchodnik okazały oraz efektowne krzewy jak bez czarny o bordowych liściach. Jednak kluczowe dla uzyskania zamierzonego efektu jest utrzymanie rozległych trawników rekreacyjnych w nienagannym stanie, tak by były przestrzenią dla rodzinnej rekreacji dla mieszkańców.

Projekt jest ambitny i zakłada kompleksową zmianę w przestrzeni na części osiedla Niepodległości. Funkcje komunikacyjna i rekreacyjna są wyważone i odpowiadają zapotrzebowaniu mieszkańców. Projekt zakłada stworzenie miejsca wysokiej jakości z nowoczesnymi elementami małej architektury oraz nawierzchni.

niedziela, 13 września 2015

Ogrody Nowej Huty 2015

30 czerwca 2015 ruszyła kolejna edycja projektu OGRODY NOWEJ HUTY. 
To już 5 rok projektujemy wraz z mieszkańcami najmłodszej dzielnicy Krakowa ich przestrzeń sąsiedzką. W każdej edycji powstają 2 ogrody, co oznacza, że pod koniec sezonu będziemy mieć na koncie 10 realizacji!
10 OGRODÓW NOWEJ HUTY!
10 unikatowych zielonych miejsc tworzonych wspólnymi siłami przez mieszkańców Nowej Huty. Bo co tu ukrywać, nawet my projektanci i eksperci jesteśmy nowohucianinami!

W tym roku ogrody powstaną na Osiedlu Niepodległości oraz Na Skarpie.

Kraków, osiedle Niepodległości i miejsce, w którym powstanie kolejny ogród Nowej Huty

Osiedle Na Skarpie w starej części Nowej Huty wygrało możliwość zmiany własnego otoczenia.

To dwa skrajnie różne miejsca. 

Jedno malutkie klaustrofobiczne wnętrze ciasno otoczone starymi kamienicami Na Skarpie. Dusi się w wyszczerbionych żywopłotach, zdziczałych samosiejkach i źle prowadzonych drzewach, starych jak sama Huta. Zostało zgłoszone przez małą wspólnotę mieszkaniową odpowiedzialną za część budynku, w którym mieszkają, walczącą o każdą najmniejszą zmianę na zewnątrz swojej klatki schodowej. Dlaczego? Bo teren który widzą z okien swoich mieszkań nie należy do nich tylko do ZIKiTu - krakowskiej, pogmatwanej jak "Proces" Kafki, instytucji.

os. Na Skarpie - wiekowa i zdezelowana nawierzchnia.
os. Na Skrapie - więzienna piaskownica
Ciemne wnętrza ogrodowe przytłaczają.



Drugie miejsce to rozległa, niemal 5 hektarowa przestrzeń na osiedlu Niepodległości. Wielkie betonowe piaskownice toną w jeszcze większych asfaltowych placach a nad nimi z kolei królują bloki z wielkiej płyty. Na dodatek miejsce to łączy dwa legendarne punkty handlowe Nowej Huty - bazar TOMEX z Domem Handlowym "Wanda", co sprawia że jego funkcja zredukowała się do przelotówki. Teren zgłosiła energiczna Wspólnota Mieszkaniowa szukająca nowoczesnego pomysłu na ujarzmienie wielkiej skali. Z małą radzi sobie doskonale. Systematycznie ściąga fundusze unijne i gromadzi własny budżet na przestrzeń wspólną.

Osiedle Niepodległości i wielka płyta na drugim planie.
Betonowe place pozbawione konkretnych funkcji.

I znowu nawierzchnia o niepowtarzalnych walorach estetycznych.



Czy już Wspominałam, że oba tereny trafiły pod moje skrzydła?
Przy jednym puszczam wodze fantazji, przy drugim muszę je ujarzmić.
Efekty poznacie już za niedługo.

Plakat promujący tegoroczną edycję OGRODÓW NOWEJ HUTY

poniedziałek, 7 września 2015

"Zieleń to życie" 2015

Od 3 do 5 września 2015 gościłam w Warszawie na 23. Międzynarodowej Wystawie "Zieleń to życie" skierowanej do branży ogrodniczej. Od razu zaznaczam, że nie był to czas zmarnowany. A porzucenie mglistego Krakowa oraz swoich chłopaków przyniosło wymierne efekty w postaci kilkudziesięciu kilogramów makulatury (ulotek, katalogów, wizytówek i książek), paru obiecujących kontaktów i jednego nagłego olśnienia. 



Ale po kolei. Plus dla organizatorów za sensowne rozplanowanie około 260 wystawców. Podział na jedną halę z roślinami oraz drugą z całą resztą branży ogrodniczej sprawdził się. Chaos ominął szkółkarzy.



Najmocniejszym punktem wystawy był Dzień Architekta Krajobrazu z Martha Swartz - międzynarodowym autorytetem w tej dziedzinie.

Podejrzewam, że równie mocnym miały być przedogródki zrealizowane przez kilka pracowni architektonicznych. Pozostaną one w strefie rozczarowania, chociaż dwa z nich zasługiwały na uwagę. Jeden autorstwa pracowni Zielony Zakątek przykuł mój wzrok zestawieniami roślin. Drugi to realizacja Garden Concept utrzymana w stylu postindustrialnym z kołami zębatymi i drutami zbrojeniowymi tonącymi w zieleni. Teoretycznie pasjonatkę Nowej Huty powinien powalić na kolana. W praktyce nie spełnił podstawowego założenia - nie był przedogródkiem.



Nie mniej znalazłam dla siebie kilka stoisk (przede wszystkim wydawniczych, oferujących meble ogrodowe i miejskie) a od kilku uciekłam, wieloma się rozczarowałam. Odkryłam ciekawych producentów, zainspirowałam się paroma wystawami, by w końcu zakochać się w kilku roślinach.
Aha... Olśnienia doznałam na spotkaniu bloggerów ogrodowych! 



Jeden konkretny wykład zapadł mi tak mocno w pamięć, że przeżywam go nawet teraz, gdy pisze tego posta. To wszystko dzięki autorce bloga fajne ogrody Ani Stachurskiej.

Ostatni sobotni dzień przeznaczony był dla szerszej publiczności i zakończył się punktem kulminacyjnym w postaci totalnej wyprzedaży ekspozycji roślinnej ozdabiającej stoiska szkółkarskie przez pierwsze dni wystawy. 

Mnie już tam nie było. Zadowolona z wrażeń dostarczonych przez tegoroczną edycję Wystawy 'Zieleń to życie" siedziałam w Pendolino ściskając w ręku cebulki zielone. 

piątek, 15 maja 2015

Zimna Zośka, królowa bolesnych przymrozków

15 maja każdego roku pogoda wyzwala się spod mroźnej władzy zimnych ogrodników. Św. Pankracy, Serwacy i Bonifacy wraz z hersztem całej kliki Zimną Zośką ustępują. Wtedy właśnie można bezkarnie rozpocząć sezon ogrodowy i wkopać do gruntu pierwszą w tym roku sadzonkę.


W połowie maja gdy przyroda wygrzana słońcem jest w pełni przebudzona po zimowym letargu przychodzi ochłodzenie z odległej Arktyki. Temperatura spada nawet kilkanaście stopni. To zjawisko istnieje od wieków, utrwaliło się mocno w naszej ludowej tradycji. 
Co ciekawe, mądre głowy również sankcjonują Zimną Zośkę.   Obserwatorium Astronomiczne UJ na podstawie badań naukowych przeprowadzonych w latach 1881 do 1980 stwierdziło że takie ochłodzenie charakterystyczne jest dla środkową Europę a prawdopodobieństwo znacznego sadku temperatury pomiędzy 10 a 17 maja wynosi aż 34%.  




Dzisiaj byłam na spacerze. Faktycznie było zimniej. W nocy nawet kaloryfer zaczął nieco grzać a ja włożyłam cieplejszy sweter.
Ale spokojnie, piętnasty maja dobiega końca. Zimna Zośka powoli za nami i czas bolesnych dla roślin przymrozków także.
Zatem czas sadzić! Ziemia czeka. 
Kto chce zakładać ogród?

wtorek, 21 kwietnia 2015

moc dobrego słowa

Jestem łasa na dobre słowa. Nic mnie tak nie nasyca pozytywną energia, jak kilka życzliwych opinii na temat tego co robię.

W sobotę miałam przyjemność uczestniczyć w rowerowej "Latającej wycieczce" jako punkt programu. A nawet nie posiadam roweru!!! Zostałam na nią zaproszona przez Anię Hojwę, krakowską przewodniczkę, która skutecznie infekuje dobrą energią i chęcią do działania.


Opowiadałam o swoim ostatnim projekcie zrealizowanym wspólnie z mężem pt "Bajki Krzysia". To literacko-ilustratorska podróż po rodzicielstwie. A dokładniej rzecz ujmując seria wierszowanych bajek opisujących to, w jaki sposób mały Krzyś zmierzył się z wielkimi problemami pierwszych dni życia. Oraz to w jaki sposób mama i tata małego Krzysia ujarzmili nieoczekiwany chaos towarzyszący zmianie statusu z "młodzi wolni" na "młodzi rodzice".


Znacie to uczucie niepewności, gdy pokazujecie komuś nieznanemu coś bardzo osobistego? Znacie tą niecierpliwość wyczekiwania? Te nerwy napięte jak struny? Spodoba się, a może nie?
Uczestniczki "latającej wycieczki" uważnie wysłuchały mojej opowieści... i zaatakowały mnie pozytywnym słowem. Zaskoczyła mnie siła tej reakcji. A jej efekty są długofalowe i utrzymują się już kilka dni. Od soboty uśmiech nie schodzi z mojej twarzy.
Dziewczyny miały dla mnie nie tylko słowa uznania ale także konkretne uwagi. Dzięki nim spojrzałam na bajki pod innym kątem. Znalazłam idealnego odbiorcę. Otóż ku memu zaskoczeniu okazało się, że bajki będą idealne dla starszaka oczekującego na pojawienie się młodszego rodzeństwa...
Otrzymałam również silną motywację do dalszego działania. Do realizacji naszego marzenia o wydaniu bajek w formie książki. 

Dziękuję za to! 
Moc dobrego słowa jest bezcenna.
Wiem, to banał, ale posiadanie wokół siebie grupy wsparcia, jest kluczem do tego by trzymać się konsekwentnie obranego kursu. Kursu do realizacji planów.




piątek, 20 marca 2015

jestem tu 2 lata

W tym roku nie zawiodła. Była nawet punktualna. Przyniosła swoje zapachy, dźwięki i kwiaty.
WIOSNA!
Przypomniała mi też nieśmiało, że to już czas. Zielony Kciuk kończy dziś 2 lata!!!
Zatem Kochani, zanućcie ze mną sto lat, sto lat... i przyłączcie się do uroczystych obchodów.  
Przygotowałam same ekscytujące atrakcje. Zresztą zobaczcie sami:


 
Dziękuję, że jesteście ze mną już 2 lata. Bądźcie jeszcze kolejne :)

czwartek, 22 stycznia 2015

planowanie sezonowe Zielonego Kciuka



Życzę sobie urodzajnego Nowego Roku.
Wczesną wiosną chciałabym zasiać swoje pomysły w żyznych głowach otwartych ludzi. Późnowiosenną porą cieszyć oko klientów barwnymi projektami. A w czasie plonów zbierać owoce prac wykonawczych by przezimować ze spichlerzem pełnym kolejnych udanych projektów i zakończonych sukcesem realizacji.

Jeśli i Wy mi tego życzycie to zapoznajcie mnie ze swoimi ogrodami.

Ostatecznie możecie trzymać kciuki by życzenie się spełniło :) 


piątek, 19 grudnia 2014

ścieżka trawiasta u Salezjanów

Jestem szczególnie dumna z jednego tegorocznego projektu. 
To OGRÓD SZKOLNY przy nowohuckim Zespole Szkół Salezjańskich. 
Moja projektowa przygoda z tym miejscem rozpoczęła się już na wiosnę, o czym możecie przeczytać tutaj. Teraz powróciłam do tematu, by przekazać dobrą nowinę. Otóż ogród doczekał się realizacji (co wbrew pozorom wcale nie jest takie oczywiste). 

Już na wiosnę będzie można podziwiać założenie w pełnej krasie. Udało się dzięki niezwykłemu zaangażowaniu młodych ogrodników z salezjańskiej szkoły oraz nieocenionej firmie Dobry Ogród.


Ale po kolei.
Projekt tworzyłam wraz z uczniami szkoły. Liczne spotkania, konsultacje, burze mózgów, kompromisy, spacery po terenie zaowocowały projektem wykonawczym, z którego wszyscy baliśmy zadowoleni.



Co w projekcie ogrodu szkolnego jest takiego szczególnego?
Ścieżka trawiasta! - ekologiczna, krajobrazowa, nieingerująca zbyt mocno w parkowy charakter miejsca, idealna. Stworzona z naturalnych materiałów czyli ziemi i odpowiedniej mieszanki trawy odpornej na zadeptywanie. Użycie ekologicznego systemu ekoboardów pozwoliło nadać ścieżce kształt fali i wzmocnić ją konstrukcyjnie. Efektem będzie ogród, w którym króluje idealnie skoszona dróżka meandrująca wśród łąki kwietnej i szumiącej trawy.

I w końcu jak udało nam się projekt zrealizować?
Wspólnymi siłami! Teren przygotowała dla nas firma Dobry Ogród. A salezjańska wspólnota uczniowska ochoczo umieściła roślinki w odpowiednich miejscach.



Uroczyste otwarcie ogrodu odbyło się w październiku w Dzień Nauczyciela. Miałam niezwykłą przyjemność przecinać wstęgę.
Polecam. Cudowne doznanie :)
Projekt koordynowała Pracownia Animacji Ekologicznej wraz z Towarzystwem Ratowania Kultury w Nowej Hucie, dzięki wsparciu finansowemu Małopolskiego Funduszu Ochrony Środowiska.

niedziela, 7 września 2014

ogród na Ogrodowym

BUDŻET OBYWATELSKI. Wiecie co to jest?
To realna i konkretna droga dla mieszkańców do współdecydowania o swoim mieście i najbliższym otoczeniu. Podkreślam słowo realna i konkretna. Bo przecież trudno zignorować fakt, że budżet obywatelski dla Krakowa w tym roku wyniósł 4,5 mln zł (z czego 1,8 ml dla dzielnic - co daje 100.000 zł na każdą oraz 2,7 ml na ogólnomiejskie pomysły).

Mało? Może faktycznie więcej byłoby lepiej. Ale czyż to nie dobry początek?
Wyobraźcie sobie, że do Urzędu miasta Krakowa wpłynęło aż 649 propozycji do Budżetu Obywatelskiego!
I teraz jest z czego wybierać! 103 propozycje ogólnokrakowskie i aż 338 pomysłów dla dzielnic razem. Trzeba się zdecydować! Głosowanie będzie trwało od 27 września do 5 października 2014. Hańba tym, którzy nie wykorzystają tej szansy.

Ja mam swojego faworyta. To ogród na Ogródowym! 
Pozycja nr 29 (ostatnia) na liście dla DZIELNICY XVIII - NOWEJ HUTY ukryta pod nazwą REWITALIZACJA OGRODU JORDANOWSKIEGO PRZY OS. OGRODOWYM



To bardzo lokalny i bardzo nowohucki pomysł. Jest mi bliski z kilku powodów. 
Po pierwsze projekt dotyczy odnowienia ogródka jordanowskiego zamkniętego w starohuckim osiedlu....
Koneserzy Nowej Huty doskonale wiedzą, jakie skarby kryją się w jednostkach sąsiedzkich starej części naszej dzielnicy. Doskonała infrastruktura socjalna - żłobki, przedszkola, zakłady pracy, no i oczywiście niezastąpione place zabaw dla najmłodszych tuż pod oknami mieszkania rodziców! Rewitalizacja tych sąsiedzkich przestrzeni jest równie ważna co spektakularne i głośne odnawianie głównych arterii miasta!
Poza tym mądrze, nowocześnie i ekologicznie pomyślany plac zabaw jest nie do przecenienia. Może oddziaływać nie tylko lokalnie na najbliższe sąsiedztwo ale też szerzej, w skali miasta. Jako mama małego urwisa wiem z doświadczenia, że czasami warto pofatygować się gdzieś dalej, by zapewnić dziecku trochę bezpiecznego szaleństwa i nieco edukacji.
Tak właśnie zapowiada się OGRÓD NA OGRODOWYM.
 
Po drugie to autorski projekt Katarzyny Daneckiej-Zapały.
A po drzecie sama miałam niewielki wkład w jego kształt. Zaproponowałam zestaw roślin, niecnie przemycając ideę pnączy w mieście!


Na projekt będzie można głosować w siedzibie Rady Dzielnicy XVIII na os. Centrum B 6 w dniach 27 - 30.09.2014 oraz w Szkole Podstawowej na os Krakowiaków 47 w dniu 27.09.2014. TUTAJ ZNAJDZIECIE SZCZEGÓŁY 

ogród graficzny - projekt

Ogród graficzny popełniłam już jakiś czas temu. A dziś chciałam go Wam przedstawić. Projekt przygotowałam dla pewnej dla pewnej młodej rodziny. Cudownie klasycznej. Ona matka-polka-feministka. On złota rączka pod krawatem. Z dwoma urwisami wyemigrowali z zatłoczonego i otulonego smogiem miasta na coraz ciaśniejsze przedmieścia.

Przygotowany dla nich ogród graficzny to idealny przykład projektu nowoczesnego z przymrożeniem oka. 
Z jednej strony królują proste formy, geometryczne linie i kontrastowo zestawione materiały oraz rośliny w jednej tonacji, minimalistyczny dobór gatunków i łatwość w pielęgnacji. 
Z drugiej zaś ogólny charakter łamany jest bezlitośnie przez małe akcenty. Przykładowo na honorowym miejscu w strefie wejściowej znalazła się klasyczna choinka, która w zimie rozbłyśnie milionem barw bożonarodzeniowych ozdób. Minimalizm w doborze kwitnących gatunków łamie barokowo ozdobna magnolia w mocno eksponowanym miejscu przy tarasie. A założenie o łatwym w obsłudze i niewymagającym ogrodzie padło w momencie wprowadzenia warzywniaka, szklarni i sadu.

To właśnie dzięki tej niekonsekwencji OGRÓD GRAFICZNY nabrał niepowtarzalnego klimatu. Dystans do minimalizmu i nowoczesności jeszcze bardziej podkreślił kontrasty i nadal sens nazwie założenia. Ale co najważniejsze oddaje charakter swoich przyszłych użytkowników. 





Ogród graficzny objął 12 arową działkę z domem jednorodzinnym o średniej powierzchni.



Kolory zaproponowane w ogrodzie są ograniczone do minimum – występują dwie barwy przez większą część sezonu tzn. ciemnozielony oraz biały. Ciemna zieleń występuje w roślinach, które nie zrzucają liści na zimę, natomiast na kolor biały to motyw przewodni roślin kwitnących. Króluje tu pole białych irysów. 





Ponad to w ogrodzie można znaleźć nowoczesny i charakterystyczny dla odważnych kompozycji minimalistycznych materiał – biały beton. Motywem przewodnim jest płyta betonowa chodnikowa wielkości 50x50 cm w kolorze białym, ułożona nieregularnie tak by tworzyć niesymetryczną szachownicę. Miejsca z białą kwadratową płytą mieszają się z przestrzeniami wypełnionymi trawą.









Od frontu domu oraz przy tarasie od strony północnej zaprojektowano prostokątne dwupoziomowe donice z białego betonu z funkcją siedziska.




Na uwagę zasługuje też ogrodzenie z gabionów oraz oryginalna wiata śmietnikowa z magazynem na drewno. W projekcie znalazło się również miejsce dla najmłodszych, niewielki plac zabaw oraz piaskownica.

Oto OGRÓD GRAFICZNY. 
Jak Wam się podoba? Bylibyście z niego równie zadowoleni jak moi klienci?

środa, 27 sierpnia 2014

Zielony Kciuk wyrusza w świat


Po roku, 5 miesiącach i 6 dniach od pojawienia się Zielonego Kciuka w wirtualnym świecie blogerów przyszedł czas na kolejny krok. Czyli zaprezentowanie się w realu!

Dlatego z dumą przedstawiam świeżutkie, jeszcze pachnące farbą drukarską wizytówki Zielonego Kciuka.

Jak Wam się podobają?
Przygotowałam je właśnie teraz, ponieważ zbliża się wystawa ZIELEŃ TO ŻYCIE dla architektów krajobrazu oraz innych pasjonatów tematu. Organizowana jest co roku w Warszawie przez Związek Szkółkarzy Polskich i Agencję Promocji Zieleni. Kilka punktów zapowiada się wyjątkowo ciekawie m.in. seminarium Byliny przyszłości i darmowe wykłady. Ale to na czym mi zależało, to sama wystawa. Idealne miejsce by poszukać inspiracji i poznać kilku zielonych freaków, których z pewnością nie tam braknie.
Niestety kilka ostatnich zdarzeń pokrzyżowało moje plany. I pomimo wielu przygotowań i kilkumiesięcznego oczekiwania zmuszona byłam zrezygnować z uczestnictwa.
Ale zachęcam tych, którzy mają kilka wolnych chwil i będą akurat w okolicy Wawy do zaglądnięcia na wystawę i przekazania jej pozdrowień od Zielonego Kciuka ;)


Wizytówki drukowałam w uroczej firmie z Wieliczki PaperStick na ekologicznym papierze wyglądającym jak karton pakowny :)


poniedziałek, 25 sierpnia 2014

rabata do cienia za rozsądną cenę

Dobór roślin do cienia to niełatwe zadanie. 
Po pierwsze dlatego, że nie dają efektu kwitnienia przytłaczającego kolorem i obfitością. Zatem mogą być na pierwszy rzut oka rozczarowaniem dla tych, którzy pragną bogactwa kwiatów przez cały sezon. Ale ze względu na swe specyficzne upodobania co do warunków zewnętrznych, mają inne zalety, których nie sposób nie docenić: piękne liście, niejednokrotnie zapach i często zimozieloność. 
Po drugie jest ich o wiele mniej na rynku niż roślin światłolubnych, a co za tym idzie trudniej jest skomponować wymarzoną rabatę do wiecznie łysiejącego ciemnego kąta naszego ogrodu (a z doświadczenia wiem, że w wielu przydomowych zielonych enklawach można znaleźć takie miejsce wstydu).

Rozwiązaniem tych problemów może być ta oto rabata do cienia i półcienia w rozsądnej cenie. 



Projekt rabaty powstał przy współpracy z internetową szkółką roślinowo.pl.
Jest przeznaczony na powierzchnie około 5 m2. Zestaw zawiera 5 gatunków krzewów i bylin dając w sumie ilośc 28 sztuk roślin. Koszt materiału roślinnego to 239,40 gr (cena na sezon 2014).


Rośliny wybrane do tego założenia:

1. Bluszcz pospolity (Hedera helix) - sprawdzone i niezawodne zimozielone pnącza, które doskonale radzi sobie w warunkach ograniczanego dostępu słońca, pnie się się po podporach takich jak ściany, mury czy drzewa lub płoży się zastępując trawnik.

2. Bergenia sercowata (Bergenia cordifolia) - wyjątkowo wdzięczna bylina o miesistych, intensywnie zielonych liściach i wyjątkowo efektownych jaskrawo-czerwonych kwiatach otwierających się w kwietniu-maju, dorasta do 25 cm, jest mrozoodporna, wymaga regularnego podlewania.

3. Barwinek pospolity (Vinca minor) - niewysoka ale rozrastająca się wszerz krzewinka o niebieskofiletowych kwiatach (kwitnie wiosną i ponownie w sierpniu) i błyszczących liściach, niewymagająca, doskonale znosi cień.

4. Rdest ‘Red Dragon’ (Persicaria microcephala 'Red Dragon') - bylina o wyjątkowych wielobarwnych, purpurowych, oliwkowych i zielonkawych liściach, nadaje się do formowania, przycinanie powoduje intensywniejsze wybarwianie młodych liści, kwitnie niepozornie na kremowo w sierpniu.
 
5. Bukszpan wieczniezielony (Buxus sempervirens) - szlachetny krzew zimozielony idealny do przycinania (można mu własnoręcznie nadać dowolny kształt) o drobnych, świecących i intensywnie zielonych liściach, doskonale radzi sobie w cieniu.
Dlaczego taki zestaw?
Ponieważ idealnie wypełnia zacienioną przestrzeń nadając jej ciekawy i szlachetny charakter rodem z tajemniczego ogrodu. Na niezbyt świeży mur wspina się bluszcz nadając mu wrażenie wiekowości. Głównym punktem i szkieletem rabaty jest klasyczny bukszpan formowany w kulę. Kolorystycznym akcentem są bordowe rdesty i przepięknie kwitnące na karminowo bergenie w niższym piętrze. Kompozycji dopełniają barwinki tworzące dywan soczystej zieleni przechodzącej w trawnik i przetykanej gdzieniegdzie fioletowym kwiatem.

Czy taką rabatę widzielibyście w swoim ogrodzie?
Jeśli tak to zapraszam do szkółki roślinowo.pl